Relacje, teksty »

MSZA ŚW. ZA POLEGŁYCH I POMORDOWANYCH Łagiewniki - 2 września 2013r.

 

Pierwsze dni września stanowią w naszej Ojczyźnie okazję do przywołania w pamięci  jakże  tragicznej w skutkach II wojny światowej.

Ofiara, jaką zapłacili za Ojczyznę mieszkańcy naszej Gminy nabiera czytelności i wymowy zwłaszcza w tym miejscu - w Łagiewnikach - i przez ten pryzmat patrząc - odczuwamy i rozumiemy jeszcze głębiej dramat całej naszej Ojczyzny i Narodu.

 

Gromadzimy się tutaj co roku - nie z zamysłem otwierania na nowo bolesnych ran - ale powodowani najpierw wdzięcznością wobec naszych przodków, aby uchronić od zapomnienia ich miłość i poświęcenie dla Ojczyzny, aby również znajomość historii ukształtowała nowe pokolenia, które znając dramat wojny - będzie wytrwalej zabiegać o pokój, będzie budować pokój.

 

Życie pokazuje bowiem, że upływający czas  sam z siebie nie oznacza wzrostu dojrzałości w sercach ludzi, która to dojrzałość by oznaczała więcej pokoju na świecie.

Nad taką dojrzałością - by być człowiekiem pokoju - trzeba bardzo wytrwale pracować.

Tym bardziej, że odległość czasowa jest niekiedy pokusą do ukazywana historii w krzywym zwierciadle.

 

Dlatego jest tak ważna coraz głębsza wiedza, aby wyciągać wnioski dla tego, co stanowi  „dzisiaj” i będzie stanowić „jutro” naszej Ojczyzny i świata.

 

Warto zatem przypominać tutaj również  szerszy kontekst tamtego tragicznego września 1939roku.

Przypominamy sobie nade wszystko oczywiście niemiecką agresję na Polskę, tę niewypowiedzianą gehennę, jaką ówczesne  Niemcy zgotowały naszemu Narodowi i naszej Ojczyźnie.

Jesteśmy zobowiązani o tym pamiętać.

 

Dlaczego pamięć i ukazywanie prawdy historycznej jest tak ważne?

 

Biorąc pod uwagę niepokojące trendy co do uszczuplania historii w Polskich szkołach,  biorąc po uwagę przekazy często płynące z mediów - potrzebne jest budzenie  świadomości i przekazywanie prawdy  o II wojnie światowej - bo jeśli tak dalej pójdzie, to najmłodsze pokolenie niedługo będzie przekonane, że Polacy są bardziej winni od Niemców i że to my ponosimy odpowiedzialność za II wojnę światową, że to my wyrządziliśmy więcej krzywd i niesprawiedliwości itd.

 

Zdumiewające jest również, że historia  jakby się powtarzała: dzisiaj w świat idą zafałszowane informacje - przy dziwnym milczeniu również zachodniego świata.

 

Jeżeli my sami jako Polacy nie będziemy pielęgnować swojej historii - inni za nas tego nie zrobią.

 

Warto w tym miejscu przytoczyć, jakże znamienne słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: „Naród, który nie pamięta swojej historii nie ma także swojej przyszłości”.

Z jeszcze innej strony uzasadnienie do pielęgnowania własnej historii wskazuje jeden z amerykańskich filozofów mówiąc, że  „Ci, którzy nie chcą pamiętać przeszłości skazani są na popełnianie tych samych błędów w przyszłości".

Zapomnienie krzywdy oznacza, że sami możemy dopuścić się takiej samej winy względem kogoś innego; pamięć natomiast nie pozwala, by krzywda została powtórzona i może nas uczynić bardziej wrażliwymi na cudze cierpienia.

 

Dzisiaj - kiedy konflikty zbrojne na świecie napełniają nas coraz większym niepokojem - szukanie wszystkiego, co może dać nadzieję na umocnienie pokoju staje się niezwykle naglącym wezwaniem.

 

Jak dramatyczny przeżywamy czas - wskazuje też bolesne wołanie, jakie wczoraj Ojciec Święty Franciszek skierował do całego świata:

„W dniu dzisiejszym, Drodzy Bracia i Siostry, chciałbym wyrazić krzyk, wznoszący się z rosnącym niepokojem z każdego zakątka ziemi, z każdego narodu, z serca każdego człowieka, z jednej wielkiej rodziny, jaką jest ludzkość: jest to wołanie o pokój!”

 

Co my możemy uczynić dzisiaj dla pokoju?

Podpowiedzią niech będzie znana modlitwa św. Franciszka z Asyżu, którą zakończymy nasze rozważanie:

 

Panie, uczyń mnie narzędziem Twego pokoju.

Tam gdzie nienawiść - pozwól mi siać miłość,

gdzie krzywda - przebaczenie,

gdzie zwątpienie - wiarę,

gdzie rozpacz - nadzieję,

gdzie mrok - światło,

tam gdzie smutek - radość.

Spraw, Panie, abym nie tyle szukał pociechy, ile pociechę dawał;

nie tyle szukał rozumienia, co rozumiał,

nie tyle był kochany, ile kochał.

Albowiem dając - otrzymujemy,

przebaczając - zyskujemy przebaczenie,

a umierając - rodzimy się do życia wiecznego.


Amen.

 

 

Tworzenie Stron Poznań Agencja Reklamowa Poznań