ks. Stefan Hain, 1903 - 1979

„Historyk Kościoła, długoletni profesor Seminarium Duchownego, były dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego, zmarł w 76 roku życia, wkrótce po złotym jubileuszu swojego kapłaństwa.

 

Jego długie i pracowite życie rozpoczęło się w Łagiewnikach koło Poznania, gdzie urodził się 10 września 1903 r. Był synem mistrza rzeźnickiego Wawrzyńca i Józefy z Derów, miał siedmioro rodzeństwa.

 

Do gimnazjum uczęszczał w prymasowskim Gnieźnie, co dawało mu okazję do częstego odwiedzania prastarej katedry Mieszkowej, wytrwałego świadka chrystianizacji Polski i chlubnych dziejów prymasów. Z pewnością już tam zaczęły się budzić w nim zainteresowania historią Kościoła, którą później wybierze jako przedmiot swej specjalizacji naukowej, chociaż otrzyma od ks. kard. A. Hlonda ponętną propozycję studiowania prawa kanonicznego w Strassbourgu. We wniosku o przyjęcie do Seminarium Duchownego zaznaczy, że od dawna odczuwał powołanie do stanu kapłańskiego, wszakże bezpośrednio po maturze, którą złożył 19 czerwca 1922 r. w Gnieźnie, wybrał najpierw studia lekarskie. Przecenił wszakże możliwości finansowe swojej rodziny, studia te były kosztowne, a ojciec malo zarabiał, kiedy bowiem wrócił z wojny światowej, nie domagał na zdrowiu. Zmienił więc kierunek studiów, przenosząc się na wydział prawno-ekonomiczny, co dawało mu możliwość łączenia nauki z pracą zarobkową, którą podjął w poznańskim Banku Przemysłowców.

 

Do Seminarium Duchownego zgłosił się w 1924 r. Proboszcz jego rodzinnej parafii w Chojnicy nie był uprzedzony o tej decyzji, niemniej wystawił mu pochlebne świadectwo moralności podkreślając nie tylko wielką religijność domu rodzinnego kandydata do Seminarium, ale także jego pilne spełnianie obowiązków religijnych w latach gimnazjalnej nauki i po maturze. Obowiązkowością odznaczał się także jako kleryk. W czasie wakacji uczęszczał codziennie do kościoła mimo 4 km lichej drogi. W Seminarium Duchownym interesował się w szczególniejszy sposób sprawami misyjnymi, na co niewątpliwy wpływ miał fakt, że Poznań był wówczas ogólnopolskim ośrodkiem działalności Papieskich Dzieł Misyjnych i zorganizował w 1927 r. Międzynarodowy Kongres Misyjny. Jako alumn ostatniego roku studiów seminaryjnych napisał i opublikował artykuł: „Miłość podstawowym czynnikiem misyjnym”. Zainteresowanie zagadnieniami misyjnymi pozostało mu w późniejszej działalności kapłańskiej. W Seminarium Duchownym cieszył się zaufaniem przełożonych i z ich mandatu pełnił funkcję dziekana alumnów.

 

Święcenia kapłańskie przyjął 23 lutego 1929 roku w katedrze poznańskiej, a od 10 marca objął obowiązki wikariusza przy kościele Bożego Ciała w Poznaniu, z nowym zaś rokiem szkolnym otrzymał wokację na prefekta gimnazjalnego. Dekret wokacyjny powołał go najpierw do gimnazjum im. Generałowej Zamoyskiej. Przerwał ją po roku ze względu na rozpoczęcie specjalistycznych studiów historii Kościoła na wydziale teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego.

 

Według świadectwa proboszcza jego rodzinnej parafii, już jako kleryk czytał dużo dzieł historycznych w czasie wakacji seminaryjnych. W Seminarium Duchownym miał ks. prof. Henryka Likowskiego jako wykładowcę historii Kościoła. Od niego z pewnością wiele się nauczył, w szczególności jednak pod jego wpływem skrystalizował swą chęć specjalizacji w zakresie historii Kościoła. Studia uniwersyteckie odbywał od 1930 r. w Warszawie, o wyborze zaś tego miejsca niewątpliwie zadecydował fakt, że historię Kościoła wykładał tam właśnie ks. H. Likowski. Ks. Hain studiował historię Kościoła jako główny przedmiot, uczęszczał wszakże również na wykłady historii sztuki i archeologii chrześcijańskiej. Wyróżniał się na studiach wybitnymi zdolnościami, osiągnął już na końcu pierwszego roku same bardzo dobre stopnie z wszystkich przedmiotów historycznych, później zaś został asystentem przy katedrze historii Kościoła. Mieszkał w konwikcie dla teologów u księży Misjonarzy, zasługując na pochlebną opinię jego rektora za to, że „przyświecał wszystkim przykładem wzorowego zachowania się, pobożności oraz wielkiej sumienności w pracy naukowej”. Stopień magistra teologii w zakresie historii Kościoła uzyskał w 1932 r. na podstawie pracy: „Chrystianizacja Żmudzi”. W tematyce pozostał wierny swoim kleryckim zainteresowaniom misjami. Ks. kard. A. Hlond pozwolił mu po magisterium pozostać w Warszawie i przygotowywać doktorat. Nie minął jednak rok, a został odwołany pismem z dnia 22 kwietnia 1933 r., gdyż trzeba było obsadzić stanowisko dyrektora Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu. Ks. Hainowi powierzono tę funkcję w charakterze pełniącego obowiązki dyrektora do czasu, aż ks. J. Nowacki mógł podjąć pracę w Archiwum jako dyrektor. Stało się to w połowie sierpnia 1933 r., wtedy ks. Hain został powołany na nauczyciela religii i duszpasterza w prywatnym Gimnazjum Dra B. Czajkowskiego. W latach szkolnych 1936/37 i 1937/38 był zastępczo prefektem w Gimnazjum św. Jana Kantego i w Liceum Handlowym Izby Handlowo-Przemysłowej, a od 1 września 1938 r. prefektem w Miejskim Liceum Handlowym i Administracyjnym w Poznaniu. W tym czasie pełnił też funkcję moderatora Sodalicji Mariańskiej i był od 9 marca 1934 r. delegatem ks. prymasa A. Hlonda do Stowarzyszenia Seniorów Akademickiego Koła Misjologicznego przy Uniwersytecie Poznańskim. Równolegle przygotowywał dysertację doktorską pt.: „Wincenty Kot, prymas Polski 1436-1448”. Na jej podstawie uzyskał promocję doktorską 6 lutego 1939 r. Rozprawę zaś zdołał opublikować w 1948 r. Weszła ona na stałe do historiografii polskiej jako trwała pozycja naukowa.

 

Ks. Hainowi udało się uniknąć martyrologium kapłanów wielkopolskich w obozach koncentracyjnych podczas drugiej wojny światowej, przeszedł jednak gehennę wysiedlenia. Zabrany 11 grudnia 1939 r. z innymi wysiedlanymi mieszkańcami Poznania, znalazł się w obozie przejściowym dla wysiedleńców na Głównej, a uprzedzony przez jednego z konfratrów, że Gestapo nie wiedząc o wysiedleniu, czyni za nim poszukiwania, postarał się o włączenie siebie do pierwszego transportu wysiedleńców. Został z nimi skierowany do Sokołowa Podlaskiego, a gdy ich tam nie przyjęto z braku miejsca i cofnięto transport do Warszawy, ks. Hain własnym staraniem udał się przez Lublin do Sandomierza, gdzie znalazł na czas wojny mieszkanie u rodziny. Trudne warunki okupacji skłoniły go do podjęcia pracy w biurze Przedsiębiorstwa Gazu Ziemnego. Msze św. odprawiał w kościele św. Jakuba. W Sandomierzu przeżywał nie tylko gorycz wysiedleńczego chleba, ale także niebezpieczeństwa frontu, który przez pół roku trwał nad Sanem oraz szykany, krótkiego na szczęście, więzienia. Bardzo sobie cenił nawiązany w tym mieście kontakt z ks. prof. Granatem, późniejszym rektorem KUL-u.

 

Po szczęśliwym powrocie do Poznania w 1945 r. zamieszkał w zrujnowanym wojennymi działaniami gmachu Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego, w którym nie było okien i drzwi, popękane zaś ściany groziły zawaleniem. Mianowany 23 lipca 1945 r. kustoszem tejże instytucji, troszczył się odtąd przez wiele lat o jej budynek, a przede wszystkim o jej zbiory. Nawiązując do tego trudnego okresu powojennego, pisał w 1970 r.: „Kiedy okupant nasze archiwalia, rękopisy, inkunabuły i bibliotekę w ogóle usunął z gmachu Akademii Lubrańskiego i wcielił do archiwum państwowego i Biblioteki Uniwersyteckiej względnie do zbiornicy książek, a dzieła sztuki z naszego Muzeum do muzeum państwowego, a władze polskie państwowe ten stan rzeczy uznały za fakt dokonany, trzeba było dużo zdecydowania, energii i sprężystości, aby te rzeczy wydobyć z różnych zbiornic, będących także poza Poznaniem i sprowadzić z powrotem do Archiwum. Natychmiast po powrocie z tułaczki okupacyjnej, wyniszczony fizycznie, nie mając nawet mieszkania, pracę rewindykacyjną podjąłem tak skutecznie, że zdołałem odzyskać nie tylko nasze archiwalia, inkunabuły, zbiory biblioteczne, lecz także gnieźnieńskie i włocławskie, a także część dzieł sztuki, które ocalały. Ze zbiornicy surowców wtórnych w Łodzi (mieście) odzyskałem dwa wagony paramentów z naszych kościołów, które okupant przeznaczył na przeróbkę. Te paramenty przeze mnie przewiezione do Poznania, rozsegregowane, zostały przekazane kościołom naszym oraz kościołom na terenach odzyskanych. Nader skutecznie powiodła mi się rewindykacja ponad 800 dzwonów wysoce zabytkowych naszej Archidiecezji oraz kilkudziesięciu dzwonów z innych diecezji okupacyjnego Warthelandu, które władze polskie przewiozły – do Wrocławia z Hamburga. Czynny brałem udział w uciążliwych negocjacjach w sprawie zwrotu naszej argenterii, którą wreszcie po 12 latach jako pełnomocnik Prymasa przejąłem z państwowych Zbiorów Dzieł Sztuki na Wawelu i zimą 1958 r. przewiozłem do Poznania”.

 

Ks. Hain należał do Komisji Doradczej Komitetu Odbudowy Katedry w latach 1948-54, był jej sekretarzem i obok ks. J. Nowackiego najwięcej przyczynił się do ustaleń historycznych, potrzebnych do podziwianej dziś regotyzacji katedry poznańskiej. W niej też przez wiele lat odprawiał Msze św. Znana była jego niedzielna Msza św. o godz. 7.00, nie ujęta program parafialnych nabożeństw, ale systematycznie odprawiana z krótką homilią.

W Kościele Poznańskim pełnił szereg funkcji, był członkiem komisji sztuki kościelnej, przemianowanej potem na komisję artystyczno-konserwatorską, był egzaminatorem prosynodalnym i synodalnym, sędzią Sądu Metropolitalnego, cenzorem ksiąg o treści religijnej, wszakże głównymi dziedzinami jego działalności były wykłady seminaryjne i praca w Archiwum Archidiecezjalnym.

 

W Seminarium wykładał od 1947 – 1970 r. historię sztuki i budownictwo sakralne. W roku 1958 Arcybiskup Poznański przyznał mu tytuł profesora. Historię Kościoła wykładał zastępczo podczas choroby ks. J. Nowackiego i w roku akademickim 1968/69, a od 1971 roku objął wszystkie wykłady tego przedmiotu i prowadził je do końca roku akademickiego 1978/79. Historię Kościoła i patrologię wykładał także w Seminarium Zagranicznym Księży Chrystusowców. Nawet po przejściu na emeryturę wykładał patrologię w Seminarium Zagranicznym, aż do dnia choroby, był także recenzentem prac magisterskich w Seminarium Arcybiskupim. Jako wykładowca posiadał umiejętność syntezy, odznaczał się też wielką erudycją. Jego wiedzę historyczną doceniono na forum ogólnopolskim, czego wyrazem było między innymi powierzenie mu funkcji wiceprzewodniczącego sekcji historyków Kościoła w Polskim Towarzystwie Teologicznym. Nie zostawił zbyt wielu publikacji naukowych, niewątpliwie także ze względu na nadmiar obowiązków. Był członkiem Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, brał udział w pracach jego Komisji Historycznej, przez wiele lat należał do jego Komisji Teologicznej, a w latach 1964 – 1974 był jej prezesem.

 

W szczególniejszy sposób upodobał sobie trudną pracę w Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnym, będąc kustoszem od 1945 r. i pełniąc obowiązki dyrektora Archiwum w latach 1964-1971. Oprócz wspomnianych zasług w dziele rewindykacji jego zbiorów po wojnie, zdobył je również przez porządkowanie, zabezpieczanie i udostępnianie zasobu archiwalnego. Świadom odpowiedzialności za powierzone mu dokumenty i księgi, potrzebne nauce i kulturze Kościoła oraz narodu, stawiał znaczne wymagania kwerendzistom, zanim je udostępnił do korzystania.

 

Wśród kapłanów cieszył się powszechnym szacunkiem. Arcybiskup wyjednał mu 31 marca 1962 r. nominację na tajnego szambelana Ojca św. Złoty jubileusz jego kapłaństwa starano się w skromnym zakresie uczcić posiedzeniem naukowym w Archiwum Archidiecezjalnym. Odbyło się ono miesiąc przed śmiercią ks. prał. Haina, który krótko podsumował wówczas swoją 50-letnią działalność kapłańską stwierdzeniem, że po prostu spełniał swoje obowiązki. Znamienne było też ostatnie zdanie jego wypowiedzi: „Jeżeli coś mi jeszcze pozostaje z życia, to pragnę przeżyć je w wierze w Jezusa Chrystusa Syna Bożego, który mnie umiłował i za mnie umarł na Krzyżu”.

 

Ks. prał. Stefan Hain zmarł w Poznaniu dnia 15 marca 1979 r. i został pochowany na cmentarzu górczyńskim”.

 

Źródło: Miesięcznik Kościelny Archidiecezji Poznańskiej, Rok XXXI, kwiecień 1980, Nr 4,

dostarczył P. Zenon Pilarczyk

Tekst  przygotowała Maria Krasnosielska

 

 

 

 

 

 

 

 

Tworzenie Stron Poznań Agencja Reklamowa Poznań